XII Niedziela Zwykła Rok A
21 czerwca 2014 Category: Aktualności,Dzisiejsza Liturgia Słowa mówi o tym, że każdy z nas jest narażony na liczne obelgi, przeciwności pochodzące od świata, którego Panem jest szatan a narzędziem grzech. Nie jesteśmy z naszym problemem sami. Sam Bóg chce nam pomagać jak uczynił to w przypadku proroka Jeremiasza. Zastanówmy się ile już razy Pan ratował nas od zguby i ile razy byliśmy mu za to wdzięczni ? Ktoś mógłby spytać, za co ja mam być Bogu wdzięczny ? Przecież na świecie jest tyle zła, ten niby Wszechmocny Bóg jest taki dobry, a zezwala na głód, wojny, nienawiść między ludźmi.
Odpowiedź na to pytanie daje dzisiejsza Ewangelia, gdzie Bóg posługując się św. Mateuszem Ewangelistą, podaje nam banalny przykład będący dowodem na to, że On interesuje się każdym z nas. Zostaje wspomniane o włosach, tak szczegółowym elemencie człowieka, bez którego każdy na nas może funkcjonować. To podkreśla jak bardzo Bóg kocha każdego z nas, i jak Mu na nas zależy.
Dopełnieniem dowodu na istnienie Bożej miłości względem nas jest wspomniana przez św. Pawła ofiara Jezusa Chrystusa, który przyszedł na świat i stał się jednym z nas, aby dać nam życie wieczne.
Jako chrześcijanie mamy jednak pewne zadanie, o którym mówi końcówka dzisiejszej Ewangelii. Każdy z nas ma świadczyć o Jezusie i przyznawać się do Niego w swoich środowiskach, a wtedy możemy być pewni, że Bóg nie będzie gorszy i da nam radować się wiecznym szczęściem.
Zachęcam do wzięcia udziału w tej akcji, która służy temu, by pokazać światu do kogo należymy.
(Szczegóły na temat akcji po kliknięciu w obrazek.)
Łukasz
„Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze”. Ludzie w różny sposób wyobrażają sobie Boga. Jednym z wyobrażeń jest właśnie postać sędziego, który w czasie Dnia Ostatecznego będzie przesądzał czy człowiek idzie do Nieba czy jednak do Piekła. Chrystus w Ewangelii „zachęcając” do lęku przed Bogiem tak naprawdę zachęca do lęku przed samym sobą, przed swoimi wyborami, to człowiek musi pilnować swojego sumienia. Człowiek ma wolną wolę, lecz często źle z niej korzysta. Często można spotkać powiedzenie „ spotkała Cię kara Boska”. Jest ono jak najbardziej mylne, gdyż Bóg nikogo nie potępia i zawsze daje szansę na poprawę. Jednym ze zdań, które jest swoistą konkluzją jest: „ Ale Pan jest przy mnie jako potężny mocarz”. Chrystus jest przy nas i w dobrej i w złej godzinie naszego życia. Słowo „mocarz” już w samym brzmieniu wydaje się być potężne, wyniosłe, silne. Chrystus nie pozwoli, aby nam się stało coś złego. Czasami daje nam krzyż, ale tylko taki jaki jesteśmy w stanie dźwigać, nic ponad nasze siły, a i dlatego, żeby czasami coś zrozumieć, nauczyć się, spojrzeć na jakiś temat z innej perspektywy. Ten krzyż jest naszym kluczem do Nieba.
Dominika